Brak poziomu rzazów.

Bardzo częsty mankament, wynikający zarówno z niedbałej pracy jak i nie zdawania sobie sprawy, że poziomy rzazu podcinającego i ścinającego oprócz walorów estetycznych na pniu po ściętym drzewie, mają również znaczenie bardziej praktyczne. Wielokrotnie przekonywałem się w czasie prowadzenia szkoleń, że ułożenie pilarki w poziomie nie stanowi dla pilarza większego problemu, potrzebny mu jest tylko automatyczny przypominacz, który będzie mówił „poziom” w momencie, kiedy pilarz przykłada pilarkę do drzewa, aby wykonać cięcie poziome. Nie muszę dodawać, że póki co rolę tego automatu muszę pełnić osobiście, ale pracujemy nad tym. W każdym razie, choćby nie wiem jak krzywo przykładał pilarz pilarkę do drzewa, na magiczny okrzyk „poziom” pilarka w jego rękach cudownie zmienia położenie i wykonuje rzaz faktycznie w poziomie. Znaczy da się, tylko trzeba o tym pomyśleć.
Być może nonszalancja w wykonywaniu cięć poziomych bierze się stąd, że pilarze nie do końca zdają sobie sprawę, że poziomy rzazów mają znaczenie praktyczne.
Przy rzazie podcinającym, wycinając klin, formujemy linię łamania drzewa, prostopadle do której drzewo następnie upada. Dzięki temu, miejsce upadku drzewa na ziemię nie jest dziełem przypadku, a świadomego działania pilarza (oczywiście dochodzi tu umiejętność celowania i właściwa zawiasa). Kiedy dolna powierzchnie rzazu podcinającego odbiega od poziomu, drzewo będzie w czasie upadku kierować się nieco bokiem, w stronę, z której rzaz poziomy jest niżej. Pamiętajmy że niewielkie odchylenia w linii podcięcia, dają odchylenia na wierzchołku upadającego drzewa nawet kilku metrów.

Brak poziomu rzazu ścinającego z kolei nie wpływa aż tak istotnie na kierunek upadku drzewa, ale wpływa na pracę klinów w rzazie. Kliny bite w rzazie poziomym pracują idealnie w płaszczyźnie „góra-dół”, powodując szybkie i prawidłowe otwieranie się rzazu. Jeżeli rzaz nie jest poziomy, tylko skośny, te same kliny, bite z tą samą siłą nie rozpychają drzewa idealnie „góra-dół”, ale niepotrzebnie pracują częściowo w innych płaszczyznach, prostopadłych do linii krzywo wykonanego rzazu, dając tym samym gorszą efektywność w obalaniu drzewa. Może to być bardzo istotne szczególnie przy drzewach o większej masie, przy pochyleniach wstecznych i bocznych.
Warto więc podchodząc do drzewa mruknąć sobie tak od czasu do czasu magiczne hasło „poziom”.

Partnerzy